Decyzję o wejściu SLD do Koalicji Europejskiej krytukują głównie zwolennicy Biedronia i prawica. Wcale mnie to nie dziwi. PiS-owi zależy na zachowaniu władzy, a Biedroń swoimi działaniami robi wszystko, aby tak było.
Lewica jednak, aby mogła realizować swoje postulaty musi mieć wpływ na rządzenie. Podczas dzisiejszej konwencji krajowej Sojuszu przyjęto minimum programowe na wybory europejskie: kontynuowanie integracji w ramach Unii Europejskiej; rozpoczęcie procesu przyjmowania euro, o ile będzie się to wiązało ze wzrostem płac Polek i Polaków, a co będzie możliwe wraz ze wprowadzeniem europejskiej płacy minimalnej; dołączenie do unii bankowej oraz budowa europejskiej armii.
Cieszę się z rozsądnej decyzji dzisiejszej konwencji krajowej SLD o wejściu w skład szerokiego, proeuropejskiego bloku na następne wybory i liczę, że do Parlamentu Europejskiego wejdą osoby przekonane o potrzebie dalszej integracji Unii Europejskiej i realizacji tych postulatów, powstrzymując tym samym populistyczne i eurosceptyczne ruchy.
Artur Jaskulski
Rzecznik prasowy mazowieckiego SLD, sekretarz generalny Federacji Młodych Socjaldemokraów